Mewy zgarniają krzykiem chmury
Pędzą je w kierunku stalowego morza
Na rozbicie w pieniste fale
Nie ma Cię obok a tylko w myślach
Widzę Twoje oczy szkliste gdzieś na horyzoncie
Para ich wpatrzone w moje
One nie mrugają i czasu nie liczą
Tak jak to robi zegar z kukułką
Wahadło buja się wraz z falami
Dobija i cumuje przy porcie
I nie ma już siły tak tykać
Zbierze siły - odpocznie

0 komentarze:
Prześlij komentarz