czwartek, 18 czerwca 2020
Samotność przychodzi oczekiwana, cykl rozbijania się fal smutku o mur obojętności, stawiany przez najbliższą osobę. Spokojny, delikatny chłopak, frajer, wyrósł na autystycznego mężczyznę który nie potrafi wyrazić swoich uczuć. Mężczyznę - przynajmniej tyle że mogę się tak nazwać, ale takiego którego onieśmiela osoba którą kocha. Mężczyzna który radzi sobie we wszystkim - prócz samego siebie.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
