Jestem rzeką która nigdy nie płynęła
Ziemią na której nic nie urośnie
Oceanem w którym nic nie pływa
Oraz niebem na którym nie ma gwiazd
Słońcem które nie wstaje każdego dnia
I księżycem który nie pokazuje swojej twarzy
Ale to nic ważnego
To nic wielkiego
Nie zwrócisz uwagi na to
Bo jestem piekłem bez Szatana
I niebem do którego nikt nie chce iść
Świątynią bez kapłana
Zamkniętymi zawsze ustami
I słowami których nikt nie chce słuchać
Rajem z którego każdy chce uciec
To nic wielkiego
Nie zwrócisz uwagi na to
W zabieganym świecie
Dziś jestem jednym z was
Zbiegiem który nie ma nóg
Lekarzem bez szpitala
Kulawym biegaczem
Politykiem którego nie chce słuchać nikt
Bezbronnym dzieckiem na wojnie
Nie zwrócisz uwagi na to
W zabieganym świecie
Podążysz własną ścieżką
Jestem książką z pustymi stronami
Piórem bez atramentu
Oraz gitarą bez strun
Nożem bez ostrza
Pociągiem bez szyn
I mową bezmyślną
W zabieganym świecie
Podążysz własną ścieżką
I zostawisz wszystkich w tyle


