Noc tylko zapadła
Przyoblekła cieniem
Powieki rodzące
Skrzących łez potoki
Spływające korytem
Rysów Twej twarzy
Krople duszy
Schodziły po stopniach
Grzmiącej rozpaczy
Mijając opadłe smutkiem
Zapuchłe policzki
Tak bardzo bym chciał
Całować te łzy
Będąc przy Tobie
Przy każdej myśli złej
Łykając smutek
Trzymać Cię
czwartek, 11 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz