Kim jestem?
Jestem Judaszem
Zdrajcą samego siebie
Wiszę na samotnym drzewie
Poza murami miasta
W sadzie pięknych, kwitnących wiśni
Duszę się ciężarem samego siebie
Moje stopy nie dotykają ziemi
Odlatuję na skrzydłach aniołów
Zaniosą mnie wprost do piekła
Kim byłem?
Byłem zerem
Ciężarem dla samego siebie
Byłem duszą bez ciała
Prochem na wietrze
Teraz jestem tylko ciałem
Ciężarem dla konopnego sznura
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz