Obiecałaś mi że będziesz zawsze
I dotrzymałaś obietnicy
Byłaś ukryta głęboko w moim sercu
W moich wspomnieniach
I wychylałaś się gdzieś zawsze
Z zakamarków mojej duszy
Czułem zawsze tęsknotę
Z rodzaju tych niewytłumaczalnych
Chodzącą za mną jak cień
Tęsknotę za czymś nierealnym
Czystym i nieskalanym uczuciem
Przejrzystą taflą
W której odbijać się będziesz tylko Ty
Jedna osoba - ta najważniejsza
Przy której życie nabiera sensu
"Każdej nocy płonę
I wzywam Twoje imię"
A moje serce pełne uczuć
Śpiewa cichutko
Wstydliwie
Niegodne
W rytm spadających łez
Wypełnionych po brzegi
Tęsknotą
środa, 25 października 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz