piątek, 3 listopada 2017

Brakuje mi Ciebie
Bezskutecznie szukam w deszczu
Szukam w szumie uschniętych traw
Oddechu wiatru wśród drzew
Czy blasku bladych gwiazd
Każdy z kolorów przypomina mi Ciebie
Oczy, włosy czy element ubioru
Tęsknie za Twoim głosem
Tęsknie za kosmykami włosów
Otchłanią Twoich oczu
Tęsknie za słowami
Nadającymi mojemu życiu sens

Odbicie mojej duszy gdzieś uciekło
Nie widziałem już pięć dni
Zgubiłem siebie w moim lustrze
Nie widzę oczu Twych
Patrzysz na mnie z mojej wyobraźni
Z ciemności pilnujesz mnie

Gdy umieram każdej nocy
Usychając bez Ciebie
Wysilam umysł byś była przy mnie
Wyciągam z serca moje wspomnienia
W końcu pojawiasz jak cień
Zamglonymi oczami nie widzę
A jednak czuję
Że jesteś...

Eteryczną delikatnością
Dotykasz mej twarzy
Głaszczesz po głowie
Trupimi palcami
Nie czuję wtedy że żyje
A dziś czy jutro
Nie istnieje...

Umierasz w niespokojnych snach
Płoniesz, wykrwawiasz
Czy dusisz sznurem
Jedyny czas gdy czuję że żyjesz
Istniejesz i czuwasz
O piątej rano nim usnę...



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy