Jakże tęsknie za Tobą
Gdy pojawiasz się w snach moich
Po chwili zjawiasz się na jawie
By śnić mi się w rzeczywistości
Podwójny sen - raz gdy otwieram
I raz gdy zamykam oczy
Marzenie wspaniałe
O najpiękniejszej dziewczynie
Najwspanialszym kwiecie kobiecym
Co skryty wśród chaszczy i cierni
Rósł latami zapomniany
Wykarczować czas silną ręką
Uschłe drzewa i krzewy
Rzucające cień i udrękę
Na pąki marzeń Twych
Zasadzić wkoło niej ogród
By była centrum mego świata
Pomnik postawić z kości
Obedrzeć ze skóry pragnienia
Przypomnieć o każdym z nich
Ukazać że wszystko możliwe
Pielęgnować i dbać
Leżeć pod nieboskłonem
Myśli Twych
czwartek, 4 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz