Obłęd
Szaleństwo!
Po trzykroć przeklęte słowa
Siedem grzechów głównych złączonych
Pieczęć piekielna zerwana
Ja! Ostatni z namaszczonych
Greckim olejem wypełnionym strachem
Składam dziś kwiaty na własnym grobie
Patrzę, lecz widzieć nie mogę
Jej nogi bezwładne na czarnym asfalcie
Asfaltowy cień stoi i patrzy na siebie
W szkarłatnym lustrze rosnącym wśród czerni
Kim byłaś - nie wiem, nie powiem!
Spytać nie mogę się Twego cienia
Bo gdy ciało przywrócić chcą do życia
Ty zastanawiasz się ciągle czy wrócić
Cień Twój kołysze się jak miraż
Patrzysz mi w oczy - czujesz że patrzę
Pytasz niemym wzrokiem o drogę
Żywy drogi wskazać ci nie może
Patrzę, lecz widzieć nie mogę
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz