Nigdy nie byłem „tym przystojnym”
Tylko duchem mężczyzny z ptasich snów
We włosach moich jak w puchowych poduszkach
Mieszkają niewyśnione sny z głębi marzeń
Upierzone oczy lecą wśród gwiazd
Pstrokate wzory czarnych piór
Ogniem płonąc
Czernieją bardziej

0 komentarze:
Prześlij komentarz