Na dłoniach czekających na miłość
Spoczywają oszronione liście
"Poczekajcie" szepczę
Nie spadajcie jeszcze
Nie żółknijcie w ciemności jesieni i zimy
A te liczą żyłkami na swojej skórze
Mijające momenty
I tak dziwnie jest liczyć i dodawac bez ciebie
sekundy przytulone do minut a te w godziny
dni smutne samotne tygodnie
odejmują się miesiące i mnożą przez lata
A ja nie wiem, nie widzę
kartki z kalendarza strasznie ołowiane
spadają i świat przysłaniają

0 komentarze:
Prześlij komentarz