piątek, 15 grudnia 2017

Noc nie pozwala śnić, sny nie pozwalają przyjść nocy

Noc czasem nie pozwala zasnąć
Zaklęta szeptem wisielczego sznura
Czasami jest jednak wołaniem
Powieszonej pod sufitem pajdy chleba
Zrzucającej na podłogę okruszki
Wydziobywane przez modre sikory

A czasem to sny nie dają nocy
Powieki wciąż czerwienią
Bo zraniło nas słowo zawistne
Brak cierpliwości najbliższej osoby
Wycedzone w grymasie odrazy
Jedno słowo uderza - "Nienawidzę"

I gdzie wtedy podziewa
Miłość niewinna i czysta
Obietnica, że będziemy razem
Gdy ze złością i wrogością
Patrzymy w zawistne oczy
Wypełnione gniewem?

Czy miłość ulatuje daleko
Wraz z kolejnym przekleństwem
Czy umiera, czy chowa się na dnie?
Czy miłość bita setki razy
Słabnie na tyle by ją opuścić
I szukać szczęścia gdzieś dalej?

Jakie limity ma miłość
I czy na pewno jest psem wiernym
Który nigdy nie opuszcza swojego pana?
Jak odróżnić miłość czystą od blefu
Zamiennika prawdziwej radości
Szczerej, wrażliwej i miłującej

Miłości

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy