Puste oczodoły Nicości zaglądają
W głębie zapadniętej duszy
Wszystko widzące oczy widzą
Że teraz tylko niżej upadnę
Będę lecieć w dół
Ikar z woskiem na twarzy
Spadając ze mną w locie
Zasmucił się
Widząc mnie
Zamienił w soli słup
Nim gruchnął o ziemię
Ja ziemię minąłem
I spadam dalej
wtorek, 16 stycznia 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

0 komentarze:
Prześlij komentarz